To był ciężki tydzień. Upłynął mi on pod hasłem ogromnego stresu, przemęczenia i kłopotów ze snem. Czyli nic nowego. Kryzys, częściowo egzystencjonalny dopadł mnie w czwartek i był wyjątkowo nasilony do późnych, sobotnich nocnych godzin. Udało się przetrwać. Dzisiaj usiłuję dojść do siebie, jednak ze względu, na powiedzmy - nadmiar bodźców zewnętrznych - jest to trudne. Spokoju raczej nie zaznam i kolejny tydzień rozpocznę zmęczona pod wieloma względami. Cóż, żyćko.
Słucham Xyl - "Star's end". Myśli stapiają się z dźwiękami.
~~O~~
Znalazłam idealne dla mnie perfumy na październik i listopad. To znaczy - ogólnie szału nie robią, specjalnie też się nie wyróżniają, ale mają coś, co cenię najbardziej - mianowicie nuty zapachowe, w których czuję się dobrze - i to jest najważniejsze. Aktualnie zużywam drugi flakon. A mowa w tym miejscu o Lancôme - La Vie Est Belle - L'Elixir.
Nuta głowy: malina, kalabryjska bergamotka
Nuta serca: liść fiołka, kwiat róży
Nuta bazy: kakao, skóra, drewno cedrowe
Jak widzicie, flakonik jest dość prosty - i bardzo dobrze. Kolor zawartej w nim cieczy, również przypadł mi do gustu (i nie robi plam na białych ubraniach!). A ten czarny, materiałowy listek, dodaje charakteru; bez niego całość wyglądałaby dość tandetnie. Podsumowując - ten zapach zagości w mojej kolekcji na stałe.
~~O~~
I to już koniec na dziś! Udanego nadchodzącego tygodnia Wam życzę!
noo... slo-mo style trippy...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Najlepiej, nie?
UsuńPozdrówki :D
To lżejszego tygodnia życzę, a flakon prosty, ale ładny:-)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić ten zapach przy okazji...
Dziękuję, choć wcale taki się nie zapowiada :D
UsuńPolecam, naprawdę czuć malinę
Ja się niestety nie znam na perfumach, ale jak ładnie pachnie to spoko. :) Co do odpoczynku, to dla mnie on jest i zawsze był priorytetem - jebało mnie co przez to zawalę, odpoczynek musiał być. Pewnie m.in. dlatego ciągle żyję.
OdpowiedzUsuńOj tam, nie każdy musi znać się na wszystkim. Ty się znasz na wielu innych, świetnych rzeczach, które dają Ci radość :)
UsuńCo do odpoczynku - jest w tym jakaś racja; podobno nie warto się zaorać, podobno lepiej jest o siebie zadbać dając sobie czas na regenerację. Podobno, ech...
Mam słabość do marki Lancome i sądzę, że te perfumy też by mi się podobały.
OdpowiedzUsuńSpokojnego tygodnia moja droga!
Ależ witam Cię! Ogromnie mnie cieszy twoja obecność 💗 Też lubię Lancôme, mają fajne rzeczy. A perfumy bardzo polecam!
UsuńDziękuję i również przesyłam życzenia dobrej reszty tygodnia!
Łączę się w boju, w trudnościach ✌️ Dawno nie miałam porządnych perfum. Muszę sobie coś sprawić 🤔😉 Ta prosta butelka trafia w moje poczucie estetyki 👌
OdpowiedzUsuńDziękuję 🫶 Porządne perfumy zawsze warto mieć; mają zadziwiającą zdolność poprawiania nastroju/wprowadzania w jakikolwiek nastrój. A cvo do butelki, to tak - czasami im prościej, tym lepiej.
Usuńjako laik zapytam - czy kalabryjska bergamotka pachnie jakoś inaczej od pozostałych bergamotek? dziwne, bo w przypadku malin, czy cedru nie ma podanej lokalizacji, jakby było to bez znaczenia, a w tym jednym przypadku stało się toto istotne.
OdpowiedzUsuńkolor płynu nie podoba mi się całkiem. wygląda jak zwietrzałe, rozcieńczone wino. ale - grunt, żeby pachniało Tobie i temu, dla którego warto psiknąć odrobinę tu, czy tam. niech się uda!
Wygląda na to, że pachnie jakoś odmiennie. Tak samo z różami - inne odmiany, pachną nieco inaczej. Więcej - te same odmiany rosnące w różnych częściach świata na różnych glebach, też nie pachną identycznie. Ale jak dla mnie, też powinni wyszczególnić odmianę użytych malin, czy cedru, czy róży, a nawet fiołków xD
UsuńDobre porównanie koloru! Przez to, barwa podoba mi się jeszcze bardziej :D
Przede wszystkim, ma pachnieć dla mnie. Póki co, nie używam perfum dla kogoś.
Przykro mi, że niezbyt kolorowo u Ciebie... Choć wiadomo, że nie zawsze w życiu jest łatwo to trzymam kciuki, żeby jednak w najbliższym czasie się poprawiło! Zwłaszcza ze snem, który jest potrzebny do lepszego funkcjonowania :)
OdpowiedzUsuńTen album/składanka, nie wiem jak to nazwać - muszę przyznać, że dźwięki są intrygujące.
Super, że znalazłaś zapach perfum taki jaki lubisz :) Ja totalnie na perfumach się nie znam.
Kolorek intrygujący, a listek faktycznie dodaje mu fajnego, jesiennego akcentu.
Pozdrawiam cieplutko.
Och, pamiętam Cię z mojego poprzedniego bloga. Miło Cię znowu widzieć!
UsuńJak to mawiają - raz na wozie, raz pod wozem. Nikt nie obiecywał, że będzie pięknie i lekko :D
Muzyka dobra do długich, samotnych rozmyślań.
Oj, nie każdy musi znać się na wszystkim :)
Pozdróweczki